Krótka historia jednego zdjęcia
na którym widzimy stację Gdańsk Główny jeszcze przed elektryfikacją, już w trakcie prowadzonej modernizacji układu torowego. Z peronu pierwszego odjeżdża pociąg dalekobieżny prowadzony parowozem pospiesznym serii Pt47. Przyjrzeliśmy się bliżej wagonom w składzie tego pociągu.








Jedno z ciekawszych zdjęć stacji Gdańsk Główny z dalekobieżnym pociągiem osobowym z lat sześćdziesiątych. Stacja jeszcze przed elektryfikacją, ale już w trakcie przebudowy układu torowego. Pociąg prowadzi parowóz Pt47, prawdopodobnie Pt47-45 z ciekawym garniturem wagonów.


Gdańsk Główny lata sześćdziesiąte Pt47 z pociągiem osobowym odjeżdża z peronu pierwszego.
Zdjęcie w większej rozdzielczości tutaj albo kliknij na zdjęcie


Bagażowy polski, niemiecki, włoski a może holenderski?
Na początku składu, tuż za parowozem wagon bagażowy z charakterystyczną - wąską nadbudówką na dachu. Wskazuje to na przedwojenną budowę wagonu i jego pochodzenie polskie, niemieckie, włoskie, lub... holenderskie. Może to być polski Fhx zbudowany w Warszawie w latach 1931-1932 przez Lilpop Rau i Loewenstein, ex włoski Fhx z ok. 1920 roku, zbudowany przez Societa Italiana Ernesto Breda Per Construzioni Meccaniche Milano, ex-niemiecki Fx, zbudowany ok. 1933 roku przez V.Westd.Waggonfabriken A.G. Werk-Koln lub wreszcie ex-holenderski Fx, zbudowany przez Allan Rotterdam w 1932 roku. O tych wagonach będzie osobny artykuł.

Fartuchowiec
Piąty z kolei wagon to najprawdopodobniej wagon sypialny typu 14A, tzw "fartuchowiec". Wyróżnia się prawie "gładkim" dachem, wywietrzniki ma tylko na jego krańcach, w przeciwieństwie do wagonów osobowych. W tym czasie na tych wagonach sypialnych nie nanoszono dużego napisu "ORBIS" lub "WARS" a jedynie długi napis nadokienny Przedsiębiorstwo Wagonów Sypialnych i Restauracyjnych Wars lub wcześniej Orbis i w pobliżu drzwi napis niewielki napis WAGON SYPIALNY. Zresztą tych schematów oznakowania było kilka, w jednym z nich wprowadzono dwa duże napisy WARS, każdy umieszczone symetrycznie pomiędzy trzecim a czwartym oknem wagonu z każdej strony, oraz napisami WAGON SYPIALNY nad oknami drugim i trzecim od każdej strony. Później w pasie nadokiennym stosowano również wersje wielojęzyczne. Wagon sypialny tego typu "zagrał" w słynnym filmie "Pociąg" Jerzego Kawalerowicza. Wagony sypialne typu 14A wyróżniły się także... niezwykłą żywotnością, bbardzo długim okresem eksploatacji na PKP. Wagony te można było spotkać w planowych pociągach do Niemiec, na przykład w składzie pociągu "Gedania" z Gdyni do Berlina, gdzie wagon sypialny 14A był swoistym "rodzynkiem" w składzie wagonów typu Y, na zdjęciach w składzie pociągów występuje jeszcze na początku lat osiemdziesiątych!

Niemiecki parowóz serii 01 w 1978 roku z pociągiem "Gedania", wagon sypialny 14A pierwszy w składzie

- fot. Joachim Bügel


Niemiecki parowóz serii 01 w 1978 roku z pociągiem "Gedania", wagon sypialny 14A pierwszy w składzie
- fot. Joachim
Bügel

Restauracyjny Bautzen
a może Schuerzenwagen?
Siódmy wagon w składzie to najprawdopodobniej wagon restauracyjny Jhix z napisem WAGON RESTAURACYJNY, a dalej większym napisem WARS. Wyróżnia się sylwetką wśród pozostałych wagonów składu. Charakterystyczny dla malowania wagonów restauracyjnych w tym okresie był jasny pas podokienny.

W latach powojennych obsługę wagonów sypialnych i restauracyjnych prowadził "Orbis" i napis tego operatora był na burtach wagonów restauracyjnych i niektórych sypialnych. Wars został utworzony w  1960 roku, rok ten był również rokiem budowy i wprowadzania do eksploatacji pierwszych wagonów restauracyjnych dla PKP zbudowanych przez VEB Bautzen. W związku ze zmianą nazwy wprowadzano je stopniowo podczas napraw kolejnych wagonów. Wagon na zdjęciu zapewne ma duży napis WARS.

Trudno dostrzec, czy wagon ma linię wywietrzników na dachu. Raczej tylko na jego krańcach i wtedy odpowiadałby wyglądowi Bautzena. Jeśli jednak są wywietrzniki, ów wagon móglby być ex-niemieckim schuerzenwagenem oznaczonym na PKP jako Jhx. Wydaje się jednak, że wagon na zdjęciu ma wyraźną przerwę pomiędzy oknami części jadalnej a kuchennej, co było charakterystyczne właśnie dla Bautzena, dawne poniemieckie wagony restauracyjne z rodzinu schuerzenwagenów takiej przerwy nie miały.

Wagon restauracyjny Jhix, Bautzen na stacji Warszawa Gdańska prowadzony przez Wars

Wagon restauracyjny Jhix Bautzen prowadzony przez Orbis, w malowaniu kremowo-granatowym w składzie pociągu ekspresowego "Berolina" w Berlinie, prowadzonego przez SN61. Składy ekspresowe prowadzone przez wagony silnikowe SN61 miały w tym okresie takie właśnie nietypowe malowanie.

Wagon restauracyjny Jhix , dawny niemiecki WR4ü

Osobowe zwężaki a może poniemieckie Hechty lub Eilzugi?

Odnośnie potocznej nazwy tych wagonów toczy się zacięta dyskusja w środowisku miłośników kolei. Ta nazwa w stosunku do polskich wagonów powojennej budowy o charakterystycznym kształcie bryły wagonu zwężającej się na jego krańcach przy wnękach drzwiowych, została wymyślona stosunkowo niedawno. Część miłośników twierdzi, że wagony powojenne nalezy nazywać "szczupakami", czyli tak samo jak wagony przedwojennej budowy, nieco różniące się bryłą, ale podobnego kształtu ze zwężanym pudłem w okolicy drzwi. Wagony przedwojenne tego typu budowane były zarówno w Polsce jak i w Niemczech, gdzie nazywano je Hechtami, a wagony produkcji polskiej nazywano "polonische Hechte".
Nazwa "zwężaki" pozwala jednak wyróżnić wagony produkcji powojennej od "szczupaków" produkowanych przed II Wojną Światową.

Wagony osobowe w składzie to prawdopodobnie tzw wagony "zwężaki", wywietrzniki na dachu wskazują że są to zapewne wagony typu 1A, 2A, 5A, 8A lub 108A. Raczej nie ukrył się wśród nich przedwojenny "szczupak" (bo na PKP po wojnie pozostało ich zaledwie około dziesięciu!), z któ
rymi te powojenne wagony często są mylone, albo poniemiecki Hecht czy tzw. Eilzug (wyróżniał się podwójnymi drzwiami z jednego krańca). Charakterystyczny kształt wywietrzników - wysokich kominków wentylacyjnych typu "Torpedo", nazywanych też "grzybkami" wskazuje na to, że są to wagony "z pierwszej serii produkcyjnej". Wagony produkowane później miały bardziej płaskie wywietrzniki typu "Kuck-kuck".

Wagony malowane były na charakterystyczny przez wiele lat na PKP kolor ciemnozielonooliwkowy. Od początku lat sześćdziesiątych zaczęto jednak wyróżniać wagony osobowe klasy 1 żółtym pasem nadokiennym. Żaden z wagonów osobowych w składzie na zdjęciu raczej takiego pasa jeszcze nie ma, wszelkie zmiany w malowaniu nanoszono bowiem sukcesywnie, w czasie napraw okresowych.

Piotr Salecki

Źródła fotografiii

  • Narodowe Archiwum Cyfrowe
  • https://eisenbahnstiftung.de



Osobowe zwężaki budowane po wojnie w Polsce. Zwężak Bhuxzt 3201, w składzie międzynarodowego pociągu Hoek van Holland - Warszawa Gdańska, z lewej wagon SZD. Fot. Nico Split


Na zdjęciu z katastrofy kolejowej pod Miłobądzem w 1972 roku widać zdecydowaną różnicę pomiędzy wywietrznikami dachowymi - wysokie typu "Torpedo" z pierwszych serii produkcyjnych w środkowym wagonie (wyprodukowano kilkadziesiąt wagonów) i niskie typu "Kuck-kuck"
- później produkowane wagony - w pozostałych wagonach na zdjęciu.